Co nas czeka o tej porze roku w Kórnickim Arboretum?

Co roku, zwłaszcza wiosną, w ogrodach pojawia się wielu turystów, którzy chcą podziwiać pięknie kwitnące okazy roślin. Jednak kiedy tak naprawdę warto wybrać się do arboretum?

VW_Berdychowski_400_150(1)

Jedyna słuszna odpowiedź, to ZAWSZE. Jednak czego możemy spodziewać się w drugiej połowie kwietnia? Jak się okazuje, wówczas jesteśmy już po pierwszych kwitnieniach. Barwne widowiska kwiatowe rozpoczynają się w marcu kwitnieniem łanów śnieżyc, później niebieskich cebulic oraz zawilców.

Już w połowie kwietnia zaczynają pojawiać się pierwsze kwitnące magnolie. W tej porze roku budzą się również liczne drzewa pochodzące spoza granic naszego kraju: derenie, wiśnie, jabłonie ozdobne, ośnieże, obiele, dawidie, kielichowce, fotergille i wiele innych. Z uwagi na to, że tegoroczny kwiecień nie obfitował w dużo słonecznych dni, magnolie jeszcze potrzebują kilka dni, by rozwinąć się z pąków. Lada moment rozkwitną te wcześnie kwitnące: magnolia japońska, magnolia gwiaździsta i magnolia Loebnera.

W połowie maja rozpoczyna się kwitnienie lilaków (potocznie nazywanych bzem). To czas, kiedy można zwiedzać na ogół niedostępną tzw. „Nową” część Arboretum, bo właśnie tam znajduje się najwięcej kwitnących krzewów – jest to jedna z największych kolekcji w Polsce.

Maj to również kwitnące różaneczniki i azalie, których uprawa nastręcza wielu problemów, stąd widok ponad czterdziestoletnich krzewów w arboretum przyciąga wielu zwiedzających domorosłych ogrodników.

Mieszkańcy gminy Kórnik z ogrodów mogą korzystać za darmo pod warunkiem wyrobienia specjalnej karty. Pozostałe osoby muszą kupić bilety, które kształtują się w cenie 12 zł (normalny), 9 zł (ulgowy), 28 zł (rodzinny – dwie dorosłe osoby i maksymalnie piątka nieletnich pod opieką).

Pamiętajmy jednak, że zamek jest osobnym podmiotem i bilet do arboretum nie uprawnia do jego zwiedzania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *