Trzeci remis Kotwicy w III lidze, czas na Elanę Toruń
W 5 kolejce spotkań o mistrzostwo III ligi trzeci remis zanotowali piłkarze Kotwicy Kórnik. Podopieczni Tomasza Nawrota podzielili się punktami z Błękitnymi Stargard, a już w sobotę zmierzą się z Elaną Toruń. Czy wygrają pierwszy mecz w tym sezonie? Początek o godzinie 16.00.
Kórnicki zespół i kibice wciąż nie wiedzą jak smakuje wygrana w III lidze, ale wszystko wskazuje na to, że ten moment wkrótce nastąpi, bo Kotwica z meczu na meczu gra coraz lepiej.
W środę w Nowych Skalmierzycach była lepsza od Pogoni, ale musiała się zadowolić remisem. Trzy dni później podejmowała mocniejszą drużynę Błękitnych i pokazała, że z solidnym trzecioligowcem potrafi grać jak równy z równym. Sobotni mecz mógł się równie dobrze zakończyć z korzyścią dla obu stron, a padł remis, który z przebiegu meczu można uznać za sprawiedliwy.
W 25 minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Miłosz Kowalski, który chwilę później miał okazję, aby podwyższyć, ale tym razem nie trafił o siatki. Tuż przed przerwą skutecznie zrobili to za to rywale, którzy zdobyli bramkę do szatni. Po zmianie stron dwie świetne okazje mieli piłkarze Błękitnych, ale świetnie w bramce zachował się Mateusz Kustorz, który ratował zespół od utraty goli i okrzyknięty został piłkarzem spotkania. Z kolei w 90 minucie piłkę meczową miała Kotwica, a konkretnie Kacper Borowiak, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił rywala prosto w głowę.
– Czujemy lekki niedosyt, ale szanujemy ten punkt – mówi trener Tomasz Nawrot. – Remis uważam za sprawiedliwy. Cieszy, że gramy z dobrym zespołem i nie pękamy. Brakuje nam przełamania w postaci zwycięstwa, żeby zeszło ciśnienie i do tego dążymy. Wierzę, że to niebawem nastąpi, bo ciężko na to pracujemy – dodał.
Okazja, aby powalczyć o pierwsze zwycięstwo już w sobotę. O 16.00 Kotwica podejmować będzie na własnym boisku Elanę Toruń.