W Kórniku blisko coraz bliżej III ligi
20 zwycięstwo na boiskach IV ligi odnieśli piłkarze Kotwicy Kórnik. Wygrana 3:2 we Wrześni z Victorią mocno przybliżyła zespół Tomasza Nawrota do III ligi. Na sześć kolejek przed końcem Kotwica ma bowiem już 9 punktów przewagi nad rywalami.
Trener Nawrot obawiał się wyjazdowego meczu z Victorią, która wiosną regularnie punktuje w lidze, a w pucharze doszła do finału wojewódzkiego pokonując 4:0 trzecioligową Polonię Środa.
W dodatku do Wrześni zespół pojechał mocno przetrzebiony kadrowo. Swoje problemy (kontuzje i kartki) mieli jednak także rywale. Pierwsza połowa potwierdziła, że łatwo nie będzie, a Kotwicę czeka trudne zadanie. Wprawdzie okazje mieli Gabski i Włodarczak, ale w 43 minucie bramkę do szatni na wagę prowadzenia zdobyli gospodarze. Zaraz po zmianie stron Victoria miała dwie dobre sytuacje do podwyższenia i gdyby wykorzystała jedną z kontr pewnie gościom ciężko byłoby się podnieść. Tymczasem w 60 minucie do wyrównania doprowadził Michał Patalas. Kórnicki zespół poszedł za ciosem, a w roli głównej wystąpił Patryk Uliński, który dwukrotnie umieścił piłkę w siatki. W 78 minucie Victoria zdobyła kontaktową bramkę i przydusiła w końcówce, ale wyrównać już nie zdołała i przegrała z liderem 2:3.
– Obawiałem się tego meczu, bo do Wrześni jechaliśmy mocno pokiereszowani – powiedział trener Tomasz Nawrot. – Cieszy jednak, że gdy jedni wypadają ci którzy grają mniej wskakują do składu i wykonują zadanie dokładając swoją cegiełkę. W kolejnym meczu z Huraganem powinniśmy być już kadrowo liczniejsi – dodał.
KOTWICA: Łuczak – Patalas, Jasiński, Ceglewski, Korek, Sójka, Bordych, Włodarczak (75’ Maciejewski), Rasiak, Gabski (65’ Piaskowski), Uliński (88’ Loga).
Dzięki wygranej we Wrześni kórnicki zespół mocno odskoczył rywalom, którzy znów zanotowali wpadki. Sensacyjnej porażki 0:2 w Jarocinie doznała bowiem ekipa Lipna Stęszew, a Ostrovia pokonała w Wągrowcu Nielbę 3:1.
W sobotę o 13.00 Kotwica podejmować będzie Huragan Pobiedziska.