Co nas czeka 11 listopada w IV lidze? Czy Kotwica będzie miała „spacerek” w Łobżenicy?
W Święto Niepodległości rozegrana zostanie 16 kolejka spotkań o mistrzostwo IV ligi. Z ostatnią w tabeli Pogonią Łobżenica zmierzy się Kotwica Kórnik, a mecz o „życie” gra Korona Piaski.
Runda jesienna powoli zbliża się ku końcowi. W sobotę czeka nas 8 z 9 spotkań 16 kolejki, bo jeden mecz (Polonia Marcinki Kępno vs Lipno Stęszew) odbędzie się w niedzielę.
W czołówce tabeli panuje straszny ścisk. Trzy zespoły: Nielba Wągrowiec, Polonia Leszno i Lipno Stęszew mają po 32 punkty, a dwa kolejne: Huragan Pobiedziska i Kotwica Kórnik po 30, z tym, że Lipno i Kotwica mają jeszcze mecz zaległy.
Z tej piątki teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka podopiecznych Tomasza Nawrota, którzy zagrają z zamykającą stawkę Pogonią Łobżenica. W IV lidze łatwych rywali i meczy jednak nie ma. W Łobżenicy przekonała się o tym na własnej skórze Polonia Leszno, która poległa 1:3. Punkty na boisku autsajdera zostawił także spadkowicz z III ligi – Jarota Jarocin, który po szalonym meczu poległ 3:4. Tak więc o zlekceważeniu rywala mowy być nie może. Jak mówi stare piłkarskie powiedzenie: tytułów nie zdobywa się wygrywając z najsilniejszymi, ale nie gubiąc punktów z najsłabszymi. Ta dewiza musi przyświecać piłkarzom Kotwicy.
Jednocześnie pewne jest, że ktoś z czołówki punkty zgubi, bo w Pobiedziskach Huragan podejmować będzie Polonię Leszno. Z kolei Nielba Wągrowiec będzie chciała zrehabilitować się po porażce w Kościanie z Obrą (1:2), ale zadania łatwego mieć nie będzie, bo podejmuje nieobliczalnego Jarotę Jarocin, który np. tej jesieni potrafił rozgromić 5:0 Kotwicę Kórnik.
Kolejny mecz o „życie” czeka Koronę Piaski. O 13.00 podejmować będzie LKS Gołuchów. Kibic coraz mocniej obawiają się o to, czy IV liga nadal zostanie w Piaskach. Podopiecznym Michała Roszaka tej jesieni nie idzie najlepiej. Spisują się poniżej oczekiwań. Wygrali bowiem zaledwie 3 z 15 spotkań i z dorobkiem 11 punktów zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Mają zaledwie dwa punkty więcej od Łobżenic, a trzy mniej od kolejnych drużyn. Jeśli Korona chce w lepszych nastrojach przeczekać zimę, to sobotni mecz musi wygrać. Ostatnio poległa „u siebie” 1:2 z Wiarą Lecha, a poprzednio w takich samych rozmiarach z Ostrovią. Kibice liczą na powtórkę ze starcia z Polonią Chodzież, kiedy Korona wygrała 4:2. Było to miesiąc temu.
W dużo lepszych humorach do kolejnego pojedynku przystąpi Obra Kościan, którą czeka wyjazdowe starcie z Tarnovią Tarnowo Podgórne. 23 punkty i siódme miejsce dają duży komfort Obrze. Gospodarzy z kolei czeka walka o utrzymanie i punktów potrzebują jak ryba wody.