Kłos Zaniemyśl ratuje remis z Avią Kamionki w 93 minucie

Remisem 2:2 zakończył się pojedynek 5 kolejki V ligi (grupa II) pomiędzy Kłosem Zaniemyśl, a Avią Kamionki. Goście prowadzili już 2:0, ale gospodarze uratowali remis strzelając wyrównującą bramkę w 93 minucie.

VW_Berdychowski_400_150(1)

Sobotnie spotkanie przyniosło spodziewane emocje. Gospodarze musieli radzić sobie bez swojego trenera. Patryka Halaburdę, który oglądał mecz z trybun (kara za czerwoną kartkę w Dopiewie) zastępował jego asystent Dominik Rogowski

Początek był mocny w wykonaniu Avii, która jakby od pierwszego gwizdka chciała pokazać, że przyjechała do Zaniemyśla po trzy punkty. Ruszyła ostro, ale bez efektów. Tak było do 43 minuty, kiedy prowadzenie gościom zapewnił doświadczony lider drużyny Krzysztof Kołodziej. Gdy krótko po zmianie stron podwyższył Szymon Ślosarz wydawało się, że drużyna z Kamionek nie pozwoli już sobie wydrzeć zwycięstwa. Pewnie tak by było, gdyby wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Uschlera nie zatrzymał gwizdek arbitra. Po sygnalizacji liniowego pokazał on pozycję spaloną, co zdaniem gości było mocno wątpliwe. Kłos nie składał broni i w 77 minucie wrócił do gry po trafieniu Patryka Słomczyńskiego. W końcówce pod bramką Avii było gorąco, a efektem wyrównujący gol Szymona Grzelaka w 93 minucie spotkania.

Nie powiem, że wynik jest niesprawiedliwy, ale jak się traci bramkę w doliczonym czasie i przez to gubi punkty, to zawsze będzie niedosyt – powiedział Tomasz Gendera, trener Avii. – Nam przytrafiło się to już po raz drugi, bo w Strzałkowie również gospodarze wyrównali po upływie regulaminowego czasu , więc w sumie uciekły nam cztery punkty. Niemniej i tak możemy być zadowoleni ze startu. Pięć meczy bez porażki w tym cztery z zespołami, które są aktualnie w ścisłej czołówce. Chcemy wygrywać, ale wciąż uczymy się tej ligi, która jest zdecydowanie bardziej wymagająca niż klasa okręgowa. Przeskok jest duży, bo nie ma w V lidze słabych drużyn, a w każdej są indywidualności – dodał.

KŁOS: Duszyński – Błaszak, Broniarczyk, Typański (87’ Głowacki), Ałabikowski, Pohl, Łobza, Pośledni (58’ Kosiński), Słomczyński, Szuchnik (81’ Biadała), Grzelak.   

AVIA: Adamski – Andrzejewski (57’ Rembalski), Dobek, Jęsiek, Kłosik, Kołodziej, Lorek (73’ ), Ratajczak, Ślosarz (90’ Staszak), Staszyński (65’ Pluciński), Stróżyk (65’ Uschler).

Oba zespoły czekają teraz spotkania wyjazdowe. Kłosa w Poznaniu z Przemysławem (sobota, godz. 20.05), a Avię w Dopiewie z GKS (niedziela, godz. 16.00).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *