Czyste powietrze – jak o nie dbamy?

Rola samorządów w walce o czyste powietrze jest nie do przecenienia, ale nie znaczy to, że wszyscy z równie wielkim zaangażowaniem przekazują środki na ten cel.

O ile w 2014 r. łączne nakłady wynosiły zaledwie 0,28 mld zł, to w ciągu czterech kolejnych lat wzrosły prawie czterokrotnie i od 2018 r. utrzymują się na poziomie ponad miliarda rocznie. Ich udział w całości wydatków majątkowych gmin wzrósł z 0,7 proc. w 2014 r. do 3,1 proc. w 2019 r. Mimo wszystko – zdaniem autorów rankingu – rozczarowujący może być fakt, że od roku 2018 sumaryczna kwota utrzymuje się mniej więcej na zbliżonym poziomie. Uwzględniając rosnącą inflację można wręcz mówić o lekkim regresie.

W latach 2018–2021 nieco ponad 50 proc. wszystkich wydatków na ochronę powietrza i klimatu ponoszonych przez samorządy w Polsce stanowiły środki unijne, a licząc z wkładem własnym samorządów było to nawet ponad 70 proc. W największym stopniu korzystały z tego gminy wiejskie oraz małe miasta i gminy miejsko-wiejskie (w tych kategoriach stanowiły ponad połowę poniesionych wydatków). Duże i średnie miasta w dużo większym stopniu ochronę powietrza i klimatu finansowały środkami własnymi.

Redukcja zanieczyszczeń pochłonęła najwięcej

Największą część wydatków stanowiły wydatki na urządzenia do redukcji zanieczyszczeń oraz na urządzenia do zapobiegania zanieczyszczeniom, w tym nowe techniki i technologie spalania paliw wraz z modernizacją kotłowni i ciepłowni oraz niekonwencjonalne źródła energii.

Autorzy rankingu wydatków samorządowych na ochronę powietrza i klimatu w latach 2018 – 2021, prof. Paweł Swianiewicz i dr Julita Łukomska wyjaśniają, że od uwagę wzięto wszystkie wydatki w rozdziale budżetowym 90005 poniesione w latach 2018–2021, podzielone przez liczbę mieszkańców danej jednostki samorządowej. Okazuje się, że w prawie 1200 gminach nie przekroczyły one 50 zł na mieszkańca, były więc symboliczne. Na przeciwnym biegunie mamy 96 gmin z kwotą 1000 zł na mieszkańca.

Patrząc na liczby bezwzględne, w czterech miastach na ochronę powietrza wydawano ponad 100 mln zł. Były to: Bydgoszcz, Kraków, Rybnik i Szczecin. Bardzo wysokie wydatki na ten cel były też w niektórych gminach podmiejskich. W podwarszawskiej Wiązownie przekroczyły 41 mln zł, zaś w Kocmyrzowie-Luborzycy (koło Krakowa) – 33 mln zł.

– Wśród miast na prawach powiatu na pierwszym miejscu naszego zestawienia jest Rybnik. W pierwszej piątce są trzy, a w pierwszej piętnastce aż siedem miast z województwa śląskiego. Dopiero piąty wśród miast wojewódzkich, a czternasty wśród wszystkich miast na prawach powiatu, jest Kraków – miasto, o którego programach antysmogowych mówiono chyba najwięcej w środkach masowego przekazu. Tylko w 2018 roku na ochronę powietrza wydano tam ponad 50 mln, w 2019 r. – ponad 45 mln zł, jednak w kolejnych latach objętych naszymi obliczeniami nie udało się tego tempa utrzymać. W latach 2020 i 2021 wydatki nie przekroczyły 15 milionów – czytamy w opracowanym raporcie.

Jak to wygląda w naszym regionie?

Powiat śremski w omawianym okresie 4 lat nie przeznaczył na ochronę powietrza ani złotówki, lu są to kwoty tak nieznaczne, że nie zostały przez autorów opracowania ujęte w tabeli. Spośród naszych sąsiadów na uwagę zasługuje powiat średzki, który został sklasyfikowany na 4 miejscu z kwotą wydatków 137,679 zł na głowę mieszkańca. Warto tu zaznaczyć, że jedynie 72 powiaty zostały sklasyfikowane, reszta nie wydała na ten cel ani złotówki.

Więcej znajdziesz w czwartkowym e-wydaniu!

Zamów dostęp do cyfrowego wydania już teraz!

janzalewski
janzalewski
Artykuły: 3