Kotwica Kórnik gromi Obrę Kościan w sparingu
Po porażce 0:4 z Sokołem Kleczew w drugim meczu kontrolnym tego lata piłkarze Kotwicy Kórnik rozgromili Obrę Kościan aż 6:0.
W środowym sparingu spotkały się dwie drużyny, które w poprzednim sezonie mierzyły się ze sobą na boiskach IV ligi. Kotwica awansowała jednak szczebel wyżej i do zbliżających się rozgrywek ligowych przystąpi w roli beniaminka III ligi.
Obaj trenerzy w obu połowach wystawili dwie różne „jedenastki”. Po pierwszej Kotwica schodziła z jednobramkowym prowadzeniem, po tym, jak w 30 minucie bramkę zdobył Krystian Pawlak. Wszystko wskazuje na to, że napastnik, który wiosnę spędził w Warcie Śrem, a w miniony piątek zagrał jeszcze w sparingu przeciwko Koronie Piaski, podąży śladami Damiana Buczmy i przeniesie się do Kórnika. Goście w końcówce bliscy byli wyrównania, ale po strzale głową świetnie interweniował kórnicki bramkarz.
W drugiej połowie gospodarze okazali się już zdecydowanie lepsi, a przede wszystkim zabójczo skuteczni. Klasycznego hat-tricka ustrzelił Filip Wełniak, a po bramce dołożyli jeszcze Patryk Bordych (z wolnego) i grający ostatnio w Jarocie Jarocin Miłosz Kowalski (z karnego). Po półrocznej przygodzie z Polonią Środa do Kotwicy wrócił Piotr Kalak, a przeciwko Obrze zagrali jeszcze testowani zawodnicy, co do których przyszłości decyzje na dniach zapadną.
– Powiedziałbym, że sam wynik jest lepszy od gry – podsumował trener Tomasz Nawrot. – Zaliczyliśmy kolejną jednostkę treningową, wszyscy zagrali po 45 minut, a jutro czekają nas kolejne zajęcia. Tygodniowy mikrocykl zakończymy sobotnim sparingiem z Victorią Września – dodał.