Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak kobieta tak mogła dać się oszukać?!

Oszuści wyłudzili blisko 200 tys. zł

Nad rozpracowaniem szajki, która oszukuje mieszkańców powiatu poznańskiego pracuje miejscowa policja. Tylko 4 sierpnia w Kórniku, Mosinie oraz samym Poznaniu doszło do 4 oszustów. Przestępcy się nieźle obłowili – zainkasowali blisko 200 tys. zł.

34-letnia kórniczanka dała się oszukać i straciła oszczędności

Jedną z ofiar jest 34-letnia mieszkanka gminy Kórnik. Kobieta zawierzyła oszustom i straciła oszczędności. – Sprawcy podając się za pracowników banków, poinformowali rozmówców, że pieniądze, które mają zgromadzone na rachunkach bankowych są zagrożone. Oszuści zapewniali, że powinni je przekazać na konto rezerwowe – tymczasowe, gdzie będą bezpieczne do wyjaśnienia sprawy – podaje Marta Mróz z poznańskiej policji. – Rozmówcy zostali nakłonieni do zainstalowania na swoich komputerach aplikacji do zdalnego kierowania pulpitem. W efekcie tego 34 i 55-latka (mieszkanka Mosiny – dop. red.) straciły ponad 50 tys. złotych – dodaje.

Oszuści najczęściej na swe ofiary wybierają osoby starsze

To i tak mniejsze straty, jak osób, które dały się oszukać w Poznaniu. 91-letnia kobieta w reklamówce przekazała oszustom 100 tys. zł, a 85-latka 34 tys. zł.

Oszustwo metodą “na lekarza”. Na czym polega?

Przy tych oszustwach poszukiwane osoby posłużyły się inną metodą o której mówi Marta Mróz. – Modus operandi działania sprawców w obydwóch przypadkach był podobny. Do starszej kobiet zadzwonił mężczyzna podający się za lekarza i poinformował seniorkę, że jej bliscy są w ciężkim stanie w szpitalu. Kontynuował w rozmowie, że znajdują się pod respiratorem, a żeby ich uratować potrzebne są pieniądze na zakup drogiego leku – kończy policjantka.

Apel policji. Uważajcie również na serwisach aukcyjnych

Policjanci ostrzegają również osoby sprzedające na portalach internetowych typu olx.pl, Vinted.pl, itp. Uwaga na oszustów wysyłających poprzez aplikację WhatsApp linki do fałszywy stron w celu otrzymania płatności. Mechanizm działania w tym przypadku jest następujący. Sprawca oszustwa podający się za potencjalnego kupującego za pomocą komunikatora WhatsApp nawiązuje kontakt z osobą sprzedającą. Kupiec zapewnia sprzedawcę, że już dokonał zapłaty i wysyła mu link do strony „pozwalającej  na finalizację transakcji” i otrzymanie płatności. Tymczasem to spreparowana witryna (np. OLX-a, VINTED),  gdzie następnie  „w celu otrzymania pieniędzy za wystawiony przedmiot z ogłoszenia” w panelu (fałszywym – udającym np. operatora transakcyjnego Payu) sprzedawca ma podać m.in. dane karty lub login i hasło dostępowe do bankowości internetowej swojego rachunku. Pod żadnym pozorem nie należy tego robić!

Oprac. red.
Oprac. red.
Artykuły: 274