Jak doszło do zderzenia aut w Marzymięcie? Znamy odpowiedź

Kilka minut po godzinie 17 służby ratownicze z powiatu poznańskiego oraz śremskiego zostały powiadomione o poważnym wypadku z udziałem dwóch pojazdów osobowych. Wg pierwotnego zgłoszenia do zderzenia miało dojść w Czmońcu. To też tam udała się załoga pogotowia ze Śremu.

Faktycznie zderzenie pojazdów miało miejsce na drodze wojewódzkiej 434 na wysokości Gościńca Marzymięta. Nie potwierdziło się również to, co pierwotnie zostało zgłoszone służbom – w pojeździe nie było zakleszczonej nieprzytomnej osoby.

Uczestnicy zdarzenia do przyjazdu karetki pogotowia pozostawali pod opieką strażaków ochotników oraz z JRG Śrem i JRG Poznań-Krzesiny.

Przybyli na miejsce medycy po wywiadzie z uczestnikami zdarzenia nikogo nie zabierali do szpitala. Okazało się, że żadna z osób, które podróżowały w samochodach, nie chce pomocy medycznej.

Jak doszło do zderzenia? Zdaniem świadków do zderzenia samochodów doprowadził kierujący renault, który jechał od strony Śremu w kierunku Poznania. Z przeciwnego kierunku poruszał się opel, którym kierowała kobieta. Na wysokości Marzymięty pojazdy się zderzyły. Do zderzenia doszło w momencie, gdy opel skręcał w prawo na teren gościńca. Winowajca, a wiec kierujący renault, w tym czasie wyprzedzał sznur pojazdów i znalazł się na pasie ruchu przeznaczonym dla pojazdów jadących z kierunku Kórnika w stronę Śremu.

Michał Czubak
Michał Czubak

Absolwent filologii polskiej specjalizacja dziennikarstwo na UAM w Poznaniu. Wieloletni dziennikarz prasowy i telewizyjny, który swoją przygodę z mediami zaczął jeszcze w czasach studenckich. Aktualnie stały współpracownik Tygodnia specjalizujący się głównie w tematyce aktualnych wydarzeń w regionie. Publikuje również w Tygodniku Poradniku Rolniczym oraz w serwisie naEkranie.pl.

Artykuły: 175